RSS

List od smoka: piąty

Temat tego listu jest niezwykle ciekawy. Zmusza do zastanowienia. Zaciekawieni?

"Taa... Ten temat jest kontrowersyjny. Bardzo. Już od dawna chciałem o nim napisać, ale zostawiłem go sobie na później... Taki rarytasek. Temat ten jest przyczyną wybuchu wojen, przedmiotem niekończących się sporów, źródłem wielu negatywnych emocji... Ale jest także tym co daje wam, ludziom, siłę i chyba dzięki temu jeszcze się nie zniszczyliście. O czym mówię? O religii.

Z tego co widzę, podstawą KAŻDEJ religii jest jeden szablon. Mianowicie musi być jakaś wyższa siła i wyznawcy, którzy będą stanowić motor napędowy danej wiary. Wszystko inne jest kwestią odpowiednich ozdobników, nazw, fabuły, ew. doktryn, które nadają kierunek religii. Prawda? Oczywiście fanatycy, którzy są dla mnie przedmiotem niecodziennej rozrywki, nie zgodzą się z tym, gdyż ich religia JEST prawdziwa. Właśnie! Autentyczność... Zaraz do tego wrócę. Ogólnie pomysł wiary jest dla mnie czymś... niesamowitym. Jest to najgenialniejszy ludzki twór, jaki miałem przyjemność oglądać. Próba odgadnięcia mechanizmów sterujących tym światem w niektórych przypadkach jest tak genialna, że "karczmarz" PSD może schować się pod stół ze swoimi opowiastkami. Ale wiara ma w sobie właśnie to ziarenko, które niszczy mechanizm napędzający religie. Ich prawdziwość. Każda religia dąży do zdominowania i wyeliminowania innych religii, żeby udowodnić swoją autentyczność.

Owszem. Są religie politeistyczne, monoteistyczne, stworzone by denerwować innych albo żeby faktycznie odpowiedzieć na kilka dręczących ludzkość pytań. Ale to wszystko opiera się na jednym schemacie! Czemu wy tego nie widzicie i prowadzicie wojny, a nawet się zabijacie, żeby udowodnić prawdziwość waszego wyznania? Czemu wszyscy nie przyjmiecie jednej religii, co by było chyba najzdrowsze? Mamy takie chrześcijaństwo i islam, które tłucze się ze sobą od wieki wieków. No przecież do jasnej cholery to jest to samo, tylko mają inne nazwy. Allah = Jahwe; Jezus = Mahomet... Nawet fabuła obu religii momentami jest bardzo podobna. Puknijcie się w czółka, co?

Kolejną rzeczą jest cel istnienia takiej religii. Kiedyś i dziś. Bo w przeszłości dane wyznania wyjaśniało działanie całego świata. Dziś, mam wrażenie, że religia to dobre narzędzie do kontroli szarego ludu. Przecież takie chrześcijaństwo już nie raz zaprzeczało samo sobie. Hipokryzja w niektórych religiach jest niezbędnym elementem. A szary lud dalej daje się oszukiwać, mimo że nie raz widzieli oszustwo.

Ale o samym chrześcijaństwie będę jeszcze pisał. Tak samo jak będę pisał o ateistach, bo to też bardzo ciekawa grupa społeczna oraz o ich przeciwieństwie - fanatykach. Może znajdę czas na systemy filozoficzne? To też fajny temat.

A teraz chcę jeszcze powiedzieć kilka słów o wyznaniach od tej duchowej strony. No bo owszem, religie to jak najbardziej bardzo ludzkie, więc i przyziemne... "materialne" tematy. Do tej pory dosyć negatywnie się o tym wyrażałem. A przecież wiara to także ludzka dusza, którą człowiek pielęgnuje poprzez modlitwę. Mamy przecież cuda, czyli namacalny dowód na działanie tych wyższych sił i mamy rzeczy, których wy nie dostrzegacie i nie potraficie wytłumaczyć. No bo o to chodzi. To są właśnie te siły sterujące światem, to nawet wy wiecie. Religie właśnie to próbują wytłumaczyć za pomocą różnych bajeczek. Ta wyższa siła... To pytanie jest dla mnie najciekawsze. Co wam strzeliło do głowy, żeby uosabiać te naprawdę potężne moce na kształt ludzi? Na kształt Boga, który mnie zawsze kojarzył się z dużo większą wzrostowo wersją człowieka?

Jest wiele rzeczy, drobnych szczegółów o których nie napisałem, jak na przykład te doktryny, ograniczenia narzucane przez wyznania itd. Nie chciało mi się. Swoją aluzję już przedstawiłem. Jeśli jakiś fanatyk spróbuje udowadniać mi, że się mylę, to niech przeczyta ten tekst jeszcze raz. Szczególnie drugi akapit. Jeśli to nie pomoże, to niech strzeli se w łeb. Zrobi coś pożytecznego dla swojej religii..."


< poprzedni                                                                                         następny >

  • Digg
  • Del.icio.us
  • StumbleUpon
  • Reddit
  • RSS

0 komentarze:

Prześlij komentarz