Kolejny list trafił w nasze ręce. Nasz smok zdaje się mieć ostatnio dużo czasu.
"Dzisiaj będę krótko pisał o temacie, który jest dla mnie bardzo aktualny. Pisze ten list, gdyż muszę dać wyraz mojej irytacji! Jazda konna to sport niezwykle drogi i prestiżowy. Ostatnio również modny. Co za tym idzie, przyciąga sobą najgorsze stworzenia, jakie kiedykolwiek miałem okazję spotkać. Jedni nazywają je pokemonami, lecz pokemonami nie są, gdyż czasami wykazują śladowe ilości intelektu. O kim więc mówię? O rozpuszczonych dziewczynkach z bogatych domów.
Nienawidzę takich ludzi! Myślą, że są lepsze i wszystko im się należy. Dlatego źle znoszą porażki. Najlepiej takiej przygadać jakimś durnowatym tekstem rodem z gimnazjum, gdyż inteligentniejszej riposty nie zrozumieją. Obserwowanie jak taki głupiec się po tym miota sprawia nie lada przyjemność, lecz i tak wolę te debilki unikać. Takie spotkanie nigdy nie daje pełnej satysfakcji, a raczej pozostawia niemiły posmak.
Jest na to metoda, ale wy sami zablokowaliście swobodne działanie tego mechanizmu. Selekcja naturalna. W razie jakiegoś globalnego kataklizmu jest spora szansa, że pokemono-pochodne wyginą szybko... chyba, że zmutują. Wasz bóg jeden wie, co się wtedy stanie... Ale jak na razie zmuszeni jesteśmy dzielić z nimi powietrze. Człowieku względnie inteligentny. Rozumiem wasz trud związany z tymi stworzeniami i mogę z czystym sumieniem zakrzyknąć: łącze się z wami w bólu!"
< poprzedni następny >
List od smoka: czwarty
Etykiety:
seria: listy
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
0 komentarze:
Prześlij komentarz