Od trzeciego odcinka nastąpiła naprawdę długa przerwa. Było tak, gdyż zostałem praktycznie pozbawiony czasu. Klepałem też inne opowieści, gdyż nie do końca miałem wenę na opowieści o naszym konika. Ale kiedy zostałem poproszony o kontynuację tej serii, moja motywacja wzrosła kilkukrotnie. I oto jest efekt dwutygodniowej pracy! Obiecałem?
Odcinek czwarty tym razem opowiadać będzie dalsze losy Jabłkowitej, o tym jak ona i jej stado trafili do fortu amerykańskiej armii. Koń niezwykle przeżywa pobyt w niewoli, lecz otrzymuje wsparcie od... człowieka!
Serdecznie zapraszam do czytania i komentowania! Odwiedzajcie również mój profil na Facebooku, gdzie komentuję moje aktualne poczynania!
Opowiadanie dostępne jest na Issuu.com w PDF
1 komentarze:
Super!
Prześlij komentarz