Witam ponownie. Tego dnia, Ioh, zaszczycił nasz swoim kolejnym wierszem. Tym razem nasz bard pokazuje nam, jakimi hipokrytami byli dawni poeci. Ja się z nim zgadzam, a wy? Posłuchajcie sami...
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Wzorem poetów romantycznych,
Według spisanych przez nich wytycznych,
Poeta musi mieć kobietę do kochania,
oraz żonę - do posuwania.
Poeta mieć musi źródło natchnienia,
Ale natchnienie nie poda mu michy jedzenia.
Nieszczęśliwa miłość muzą mu będzie,
A sprzątanie zostawi żonie - zrzędzie.
Gdy dusza kochanka cierpi męki,
Z kuchni słychać skrzekliwe jęki:
"Bezużytecznyś, żaden chłop z ciebie,
Przy drwalu jakim miałabym jak w niebie!"
Kto by sobie starą zawracał głowę,
To nie o niej tworzym poezyje nowe,
Jeno o tej, której piękno odbiera mi mowę,
Lecz pięknej nie posiądę, bom poślubił krowę...
Krowa ta stara się żyć uczciwie,
Gotuje, pierze i sprząta skwapliwie,
Lecz mąż - romantyk na to wcale nie zważa,
Wszak imię kochanki wciąż w myślach powtarza.
Rada od mistrzów emocji i pióra:
Potrzebna i piękna i kreatura.
Wierszy adresatką niech będzie niezdobyta,
A żreć niech ci robi żona już nieco zużyta.
by Ioh
"Mój wzorzec"
Etykiety:
seria: wiersze
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
1 komentarze:
Phi, maczo się znalazł! Wiem już, że za poetę, nawet siłą do ołtarza ciągnięta, nie wyjdę, choćbym miała się powiesić na własnym staniku!
Prześlij komentarz